15.10.2012

15.10.2012

a. Z dnia dzisiejszego ciekawe było wystąpienie kard. Josipa BOZANIĆ’A z Chorwacji. Traktowało ono o świadectwie męczenników jako depozycie wiary. O męczeństwie, które jest najbardziej przekonującym przekazem wiary. A także o różnych formach męczeństwa bezkrwawego, które dzisiaj dotyka ich kraj (nietolerancji religijnej, ideologiach i chęci zmarginalizowania chrześcijaństwa).

 

Aula synodalna

Fot. © Archidiecezja Poznańska - Ojcowie synodalni podczas obrad


Kard. Antonio maria VEGLIÒ z Watykanu mówił o powadze zjawiska emigracji, która jest szansą dla chrześcijaństwa. Gdy nieznający Chrystusa przybywają do krajów chrześcijańskich, istnieje możliwość pojawienia się wspólnot przyjmujących emigrantów. Możność okazania solidarności z cierpieniem, które zazwyczaj towarzyszy migracji. Możliwość świadectwa miłości chrześcijańskiej i ludzkiej promocji.


Do małżeństwa nawiązywał z kolei arcybiskup Vincenzo PAGLIA z Watykanu. Cytując zdanie Cycerona, wspomniał o więzach, które od czasów starożytnego Rzymu stanowiły fundament państwa: „Familia est cor urbis”. Dziwił się temu, że ludzie dzisiaj pragną być „forever” dla drużyny piłkarskiej, ale nie są w stanie być „na zawsze” dla swojej żony. Kościół jest rodziną rodzin.


Biskup Dominique REY z Francji nawoływał do pastoralnego nawrócenia kapłanów. Do tego, by dążyć do uświęcenia osobistego, po wtóre – do relektury nauczania Kościoła, po trzecie – do nowego sposobu sprawowania urzędu pasterskiego i  po czwarte – do nowego stylu życia duszpasterskiego.
W tym miejscu sam starałem się zwrócić uwagę zgromadzeniu synodalnemu na palący temat katechezy dorosłych, głoszonej przez dorosłych świeckich. Wspominałem o sytuacji młodych i o tym, że praktycznie są oni skierowani w taką wolność, która nie ma żadnych granic. Żadna epoka nie miała tego rodzaju wolności indywidualnej i wolności masowej, jakiej doświadczają dzisiaj młodzi. Wolność ta nie jest jednak zapowiedzią pomyślnej przyszłości, bo generacja starszych porzuciła przysługującą jej rolę edukacyjną. Młodzi nie znajdują oparcia w starszych. Ideał, który zazwyczaj był przekazywany ze starszych na młodych w tej chwili nie ma już zastosowania. To sprawia, że praktycznie wolność, którą się cieszą młodzi, nie przynosi im satysfakcji, a często prowadzi wręcz do depresji. W związku z tym potrzeba jakiegoś wstrząsu dotyczącego samych rodziców i starszych, którzy powinni obudzić w sobie odpowiedzialność za edukację młodych w wierze. Do tego celu przygotowaliśmy w Poznaniu Szkołę Katechistów, przygotowującą formatorów ludzi dorosłych. Świeccy znajdują łatwiejszy język ze świeckimi aniżeli z kapłanami. Parafia niekoniecznie jest jedynym miejscem przekazywania wiary. Trzeba szukać miejsc, w których dorośli wzrastają, z którymi są związani, gdzie faktycznie można ich spotkać i gdzie łatwiej można do nich trafić (kluby, szpitale, środowiska rodziców, którzy przygotowują dzieci do Chrztu świętego, do pierwszej Komunii Świętej, do bierzmowania). Podobnie miejsca ich edukacji (szkoły, uniwersytety, świat kultury, mass media). W ten sposób, przy pomocy wiary zastępczej innych ludzi, można spełnić rolę zaniesienia paralityka do samego Jezusa, u którego paralityk w sensie duchowym usłyszy: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy…”    

 

W czasie obrad

Fot. © Archidiecezja Poznańska - Ojcowie synodalni podczas obrad

 

Pewnie to by wystarczyło, gdy idzie o kwestie, które były podnoszone w sobotę.

Następne wypowiedzi nawiązywały do sekularyzacji. Kard. Antonio María ROUCO VARELA z Hiszpanii wspominał o tym, że sekularyzacja weszła do samego Kościoła. Najpierw sami musimy sobie odpowiedzieć, kim jesteśmy jako kapłani. Musimy przeprowadzić rachunek sumienia i wyzwolić się z więzów światowych, abyśmy mogli stać się tak przejrzystymi świadkami, jak Matka Teresa z Kalkuty.


b.    Z popołudniowej sesji warto przytoczyć zdanie biskupa Jorge HERBÀS-BALDERRAMA O.F.M, który - w kontekście nawrócenia pastoralnego - dziwił się temu, że w ich kraju było tak wielu współpracowników świeckich w parafiach, którzy następnie zwrócili się ku polityce i obrócili się przeciwko Kościołowi. Najpierw istnieje konieczność nawrócenia indywidualnego, potem dopiero można mówić o nawróceniu pastoralnym. Trzeba również opuścić struktury zepsute, które nie służą już przekazowi dla muzułmanów wiary.


Było jeszcze wiele wypowiedzi – o ekumenizmie, formacji biblijnej, o różnego rodzaju misji, o katolickich Kościołach wschodnich i ich miejscu w ewangelizacji. Kard. Angelo AMATO z watykańskiej Kongregacji do spraw Świętych przytoczył piękną wypowiedź o roli świętych. Naszym ostatecznym sekretem jest powołanie do świętości. W świętych widzimy wcielone w życie błogosławieństwa. Każda kultura może zostać zewangelizowana.
O wolności sumienia mówił biskup Paul DESFARGES S.I. z Algierii. Konstytucja dozwala na wolność sumienia, on sam doświadczył, że islam algierski jest troche bardziej otwarty i że gdy idzie o prawdziwe doświadczenie mistyczne, nie sprzeciwia się wyraźnie konwersji.


Arcybiskup Bruno FORTE mówił z kolei o drodze piękna; o Chrystusie, który jest nie tylko prawdziwy, ale również piękny. O „Filokalii” czyli o miłości piękna w Kościele.


Sekundował mu arcybiskup Sviatoslav SCHEVCHUK z Ukrainy, mówiąc o pięknie, które zbawi świat, według Dostojewskiego. Chrześcijanie wybierają najpiękniejsze miejsca i starają się wznosić najpiękniejsze kościoły, ponieważ uważają, że piękno nie jest tylko rzeczywistością zewnętrzną, ale że jest ono obrazem świętości. Na pytanie: „jaka jest twoja wiara?” najlepiej pokazać pytającemu ikonę.